Od najmłodszych lat interesuję się muzyką, fortepianem. Pamiętam, że będąc jeszcze w przedszkolu, z zainteresowaniem podchodziłam do instrumentu. W każdej wolnej chwili próbowałam wydobywać dźwięki z pianina, które tam stało…
Później zaczęłam chodzić do szkoły muzycznej i poznawać tajemnice tego instrumentu.
Zamiłowanie do grania wyznaczyło moją drogę życiową.
na początek
Urodziłam się w kameralnym miasteczku Dubno, na Ukrainie. Jako małe dziecko wykazywałam zdolności artystyczne. Bardzo lubiłam śpiewać i tańczyć. W związku z tym chodziłam na szkolny chór i zajęcia tańca ludowego. Kiedy miałam 10 lat wydarzyła się bardzo ciekawa sytuacja… Do naszej szkoły z wizytą przyjechały nauczycielki ze Szkoły Muzycznej (była to i jest jak na razie jedyna Szkoła Muzyczna w moim rodzinnym mieście). Panie chodziły po klasach i opowiadały o Szkole, o nauce muzyki, pokazywały różne instrumenty.
Kiedy usłyszałam o fortepianie bez cienia wątpliwości natychmiast zapisałam się na listę chętnych do Szkoły. Pamiętam, jak wróciłam do domu i z niecierpliwością opowiadałam rodzicom o tym, że w końcu będę grać na pianinie! Tak zaczęłam chodzić do Szkoły Muzycznej, w której rozpoczęłam naukę gry na fortepianie.
Nie mieliśmy pianina w domu więc rodzice musieli kupić instrument. Do tej pory pamiętam jak PIĘCIU panów ledwo wniosło go na 4 piętro 🙂
…z pamięci wypływają też momenty przeglądania pierwszych kolorowych podręczników do gry na instrumencie… jak mnie to fascynowało!
Nauka w Szkole Muzycznej
Okazało się, że była to dobra decyzja żeby zacząć przygodę z muzyką, z fortepianem …. Lubiłam grać…Rodzice i nauczycieli nie musieli mnie zmuszać, zawsze chętnie siadałam do ćwiczenia. Teraz myślę, że pewnie dlatego, że nauka była przyjemnością…po prostu lubiłam muzykę…
Zaskutkowało to tym, że Pani od fortepianu, Pani Olga, zaczęła mnie wysyłać na różne konkursy pianistyczne. Pamiętam lekki dreszczyk emocji kiedy po raz pierwszy zobaczyłam ogromną salę koncertową, na której stał król instrumentów… To doświadczenie otworzyło przede mną zupełnie inny świat. Obserwując innych uczestników rozumiałam też ile jeszcze trzeba się nauczyć i jak wiele rzeczy poznać.
Kolegium Muzyczne
Po 7 latach nauki w Szkole Muzycznej stanęłam przed wyborem swojej ścieżki zawodowej. Nie wiedziałam co mam robić, z jednej strony dobrze uczyłam się w ogólnokształcącej szkole, a z drugiej – kochałam grać… Tutaj decydującą rolę odegrali rodzice. Widzieli jak mi idzie nauka gry na fortepianie zasugerowali żebym rozwijała się dalej w tym kierunku.
W wieku 16 lat dostałam się do Kolegium Muzycznego (tzw. Szkoły Muzycznej II st.) w Równem, miasteczku które znajduje się 40 km od mojego rodzinnego miasta. Od tej pory zaczęło się moje bardziej samodzielne życie. Mieszkałam w akademiku, wracając do domu tylko na weekendy. Nauka była bardzo wymagająca… Mieszkałam w 3-os.pokoju. Pamiętam jak wstawałyśmy z dziewczynami około 5.30 rano, żeby zdążyć przed lekcjami zaklepać ćwiczeniówkę z fortepianem i poćwiczyć. Było ciężko oswoić się z tak intensywną pracą. Również było sporo fajnych momentów: nowe znajomości, przyjaciele, miejsca. Ten czas wspominam bardzo ciepło.
Akademia Muzyczna
W 2010 roku dostałam się na studia pianistyczne do Polski. Studiowałam na Wydziale Instrumentalno -Pedagogicznym Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Białymstoku, gdzie kształciłam się pod kierunkiem ulubionej Pani prof. Ludmiły Kasjanenko.
Diametralna zmiana otoczenia, języka, sposobu życia. Na nowo poznawałam świat. Pamiętam, że wszystko mnie fascynowało!!!
Pani prof. Ludmiła Kasjanenko okazała się Pedagogiem przez duże „P”. Każda jej lekcja była pełna nie tylko wiedzy z zakresu gry na instrumencie, jak również pomagała poznawać siebie i swoje możliwości. Dzięki jej zajęciom z metodyki gry na fortepianie polubiłam też pedagogikę fortepianową.
W trakcie studiów zrealizowałam także dodatkową specjalność nauczycielską: kameralistyka fortepianowa pod kierunkiem prof. Reginy Michalak. Kształciłam się również u prof. L. Kota zdobywając kwalifikacje: wykładowca muzyki fortepianowej, koncertmistrz i artysta zespołu. Każdy z nauczycieli i profesorów dał mi możliwość doskonalenia się i rozwijania swoich kompetencji zawodowych. Jestem za to niezmiernie wdzięczna.
W 2015 r. uzyskałam tytuł magistra sztuki z oceną celującą w dyplomie.
W trakcie studiów uczestniczyłam w wielu przedsięwzięciach artystycznych, takich jak koncerty, audycje, seminaria i inne. Występowałam w roli solistki, akompaniatorki i w zespołach kameralnych, podczas imprez kulturalnych, związanych z uczelnią, ale także ze szkołą muzyczną, Ratuszem, czy Pałacem Branickich. Brałam udział w licznych kursach i seminariach, prowadzonych przez wybitnych pianistów i kameralistów, takich jak Kevin Kenner, Jacek Tosik, Roberto Trainini, Tomasz Tomaszewski, Stanisław Kuk, Wiesław Rekucki, Azis Kortel, „Kwartet Wilanów”, Karol Radziwonowicz. W 2014 r. miałam przyjemność uczestniczyć w XIV Międzynarodowym Konkursie Muzycznym im. J. Zarębskiego w składzie tria fortepianowego „Aurea”.
W kwietniu 2014 roku w składzie tria fortepianowego „Aurea” dostałam I nagrodę na II Mistrzowskim Międzynarodowym Konkursie dla Pedagogów Muzyki w Centrum Promocji Kultury w Warszawie w kategorii Kameralistyka.
Działalność pedagogiczna
Moja działalność pedagogiczna zaczęła się jeszcze na studiach w 2012 roku. Próbowałam siebie jako nauczyciel fortepianu, z roku na rok doszkalając swoje umiejętności. Obecnie jestem nauczycielem w Szkole Muzycznej I st., również udzielam korepetycji z zakresu gry na fortepianie. Cały czas się rozwijam. Biorę udział w warsztatach pianistyczno-pedagogicznych, podnoszących moje kwalifikacje zawodowe. Uzyskałam już tytuł nauczyciela kontraktowego i jestem w trakcie stażu na nauczyciela dyplomowanego. Zawód nauczyciela instrumentu nie jest wcale łatwy. Wymaga rzetelnej analizy ucznia, znalezienia odpowiedniego sposobu przekazania wiedzy i umiejętności. Wymaga też ciągłego motywowania ucznia.
Jednak kiedy widzę zapał w oczach dziecka i radość z tego jaką muzykę tworzymy daje mi to największą satysfakcję. Szczerze wierzę, że muzyka zmienia ludzi i otwiera w ich sercach to, co najlepsze…